DziubekWrocław DziubekWrocław
898
BLOG

Zbrodnia(rz) bez kary. Po trzydziestu latach

DziubekWrocław DziubekWrocław Polityka Obserwuj notkę 8

Wy wszyscy, którzy każecie odpieprzyć się od Jaruzelskiego; wy wszyscy, którzy z fałszywą dobrotliwością krzyczycie, że to niehumanitarne i niegodziwe ciągać po sądach starszego, schorowanego człowieka i żądać ukarania go; wy wszyscy, którzy najgorsze rzeczy imputujecie protestującym rokrocznie pod rezydencją Wojciecha Jaruzelskiego w rocznicę wprowadzenia przez niego stanu wojennego; wy wszyscy - bądźcie konsekwentni. I na przykład napiszcie list do Centrum im. Szymona Wiesenthala. Może to być list otwarty, który wy, blogerzy, opublikujecie na swoich blogach, zaś wy, zawodowi publicyści - w swoich czasopismach. Piszcie - z równą zapalczywością - że nie uchodzi, że to po prostu nieludzkie ścigać sędziwych zbrodniarzy nazistowskich, którzy jedną nogą są już w grobie. Piszcie do Centrum Wiesenthala, że to, co robią jego przedstawiciele, jest znęcaniem się nad słabymi starcami. Piszcie, że tropiciele faszystów niemieckich są mścicielami, rewanżystami itd. Listy takie byłyby logicznym następstwem waszego żałosnego gardłowania w obronie PRL-owskiego generała tyrana, który 13 grudnia 1981 roku wypowiedział wojnę własnemu narodowi.

To jasne jak 2 × 2 = 4: dla was fakt, że Jaruzelski jest już stary i chory, powinien być nie tyle okolicznością łagodzącą w jego procesie sądowym, ile powodem do niepociągania go do odpowiedzialności w ogóle. Zresztą innych "argumentów" nie macie już od jakiegoś czasu. Odkąd na jaw wyszło, że to sam Jaruzelski zabiegał u swych sowieckich pryncypałów, aby w razie czego pospieszyli mu z bratnią (zbrojną) pomocą, a oni stanowczo odmawiali, odkąd teoryjki o mniejszym złu i zagrożeniu zewnętrznym posypały się jak domki z kart - nie pozostało wam nic innego. Niczym pijany płotu chwyciliście się więc nowej linii obrony. Ale dlaczego ma ona obejmować jedynie Jaruzelskiego? Czemu nie żądacie zamknięcia Polskiego Wydziału Spraw Otwartych i Niewyjaśnionych, zwanego popularnie policyjnym Archiwum X? Przecież rezultatem jego działań są często aresztowania podstarzałych przestępców, którzy o swoich czynach sprzed lat mogą już nawet nie pamiętać. Dlaczego nie domagacie się wprowadzenia takich zmian w prawie, które na stałe zapewniałyby ochronę przed wymiarem sprawiedliwości wszystkim leciwym zbrodniarzom i bandytom?

Czemu pewni starcy są wg was nadal równiejsi niż reszta starców?!!!

I nie wspomnę już o tych staruszkach, którzy w 1981 roku umierali samotnie w swoich ciemnych i wyziębionych mieszkaniach, bo za sprawą wówczas jeszcze pełnego wigoru PRL-owskiego generała Wojciecha Jaruzelskiego nie mogli nawet wezwać pogotowia. O tamtych staruszkach pisałem bowiem rok temu.

Na marginesie: polecam relację blogera Grzegorza Wszołka – gw1990 z tegorocznej manifestacji przed willą Jaruzelskiego. (I dziwcie się dalej, że ludzie sobie myślą to i owo...).

chrześcijanin † rzymski katolik wolnościowiec, liberał klasyczny (nie lewicowy), libertarianin (prawe skrzydło), minarchista, zafascynowany konserwatyzmem wolnościowym za sprawą Nicolása Gómeza Dávili wyznawca zasady (której oczywiście nie da się określić na poziomie definicji, lecz na konkretnych przykładach - jak najbardziej), że wolność danej osoby kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innej - i to powinno być jedyne ograniczenie wolności patriota, antykomunista, antynazista, antysocjalista, antyfaszysta     Publikuję również na: www.radiownet.pl/republikanie/dziubkito       „[…] jeśli człowiek nie ma się na baczności, ludzie zmuszą go do robienia tego, czego chcą, albo – jeśli jest uparty – do robienia czegoś wręcz odwrotnego, po prostu im na złość” [Ken Kesey (1935––2001): „Lot nad kukułczym gniazdem” (1962 r.)]   „Pozwólmy ludziom być szczęśliwymi według ich własnego uznania” [Bolesław Prus (1847––1912)]   „Jeżeli jednostka obrabuje inną jednostkę, nazywa się to «rabunkiem». Jeśli czyni to grupa – «sprawiedliwością społeczną»” „Ten, kto domaga się równości, kończy, żądając, aby karać utalentowanych” [Nicolás Gómez Dávila (1913––1994)]   „Socjalizm to nowa forma niewolnictwa” [Alexis de Tocqueville (1805––1859)]   „Nie może być kompromisu między wolnością a nadzorem ze strony rządu. Zgoda choćby na niewielki nadzór jest rezygnacją z zasady niezbywalnych praw jednostki i podstawieniem na jej miejsce zasady nieograniczonej, arbitralnej władzy rządu. Nie może być kompromisu w dziedzinie zasad podstawowych ani spraw fundamentalnych. Cóż moglibyście uznać za kompromis między życiem a śmiercią?” [Ayn Rand (1905––1982)]   „My, którzy umiemy mówić, musimy być głosem dla tych, którzy mówić nie potrafią” [Sługa Boży ks. abp Óscar Arnulfo Romero y Galdámez (1917––1980)]     Popieram i polecam:  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka